Kurza bitwa
Byłem młodym kurczakiem i rozpierała mnie energia. Znowu walczyliśmy o obronę naszego podwórka. Należałem do elitarnej jednostki bojowej. Każda kura i każdy kurczak mieli na dziobach miniguny, z których strzelaliśmy specjalnym ziarnem. Właśnie walczyliśmy z kaczkami, które kolejny raz próbowały przejąć władzę nad podwórkiem. Biegałem w tą i z powrotem, machałem skrzydłami ile miałem sił. W powietrzu latały pióra i kurz, wszędzie rozlegało się głośne gdakanie i kwakanie. Walka, rwetes i szał, taki byłem podekscytowany…...